Dawne Zawiercie w fotografiach i opowiadaniach

Stefan Stefaski

Treny w Blanowicach pisane

Strona główna » Opowiadania » Treny w Blanowicach pisane

W poniedziałek, w dniu św. Klary, 12 sierpnia 1709 roku, o wschodzie słońca w dworze w Blanowicach zmarła Agnieszka z Woodów Chrościńska, córka Jadwigi i Aleksandra Wooda, żona Wojciecha Stanisława Chrościńskiego. Był on sekretarzem króla Jana III Sobieskiego, uczestnikiem wyprawy wiedeńskiej „za pierwszej młodości” w r. 1683, poetą doby baroku.

Jakie okoliczności spowodowały, że Chrościński wraz z żoną na jakiś czas osiadł w Blanowicach? Niektórzy historycy literatury sądzą, że Chrościńscy osiedli w Blanowicach, ponieważ tę wieś Agnieszka wniosła posagiem do związku małżeńskiego. Chrościński wedle niektórych źródeł żeni się z Agnieszką w roku 1685 lub 1686 r., choć podawane też są dwie inne daty ożenku – 1689 i 1690 – i ta druga wydaje się być bardziej prawdopodobna, bowiem 29 VIII 1690 r. Chrościński zawiera z Jadwigą i Aleksandrem Woodami umowę określającą warunki prawno-materialne związku. Agnieszka wnosi w posagu dobra w Sochaczewskim: Wolę Szydłowiecką, Humiń i Wolę Bolimowską, a o Blanowicach w intercyzie nie ma wzmianki. Wówczas wieś Blanowice wchodziła w skład dóbr pileckich. Myśląc o małżeństwie, Chrościński zabiega u króla Jana III Sobieskiego o przywilej na praską komorę solną, który otrzymuje. Dobra wienne małżonkowie sprzedają w 1695 r. Wojciechowi i Zofii Szczuckim. Chrościńskim pozostają dochody z komory solnej na Pradze, oraz z wsi Dzięgielów i Zuków, a także ze wsi Wielka Wola pod Warszawą, podarowanej przez króla w 1695 r. O te wsie musiał się sądzić i kłócić z Franciszkiem Brochowskim, a o Wielką Wolę z Zabrzeskim, którą ten zajął. Odzyskał ją już za panowania Augusta II, w 1721 r. Wcześniej, w 1697 r. przez tegoż króla uzyskał potwierdzenie przywileju na komorę solną. 

Chronologia życia Stanisława Wojciecha Chrościńskiego i jego małżonki jest bardzo powikłana i niektóre fakty nie są jednoznacznie potwierdzone w dokumentach. Nie znamy dokładnej daty urodzin poety, ani jego małżonki, nie znamy tez dokładnej daty zgonu Chrościńskiego, te dwie daty graniczne nadal znajdują się w sferze domniemań.             

Wojciech Stanisław Chrościński, mieszczanin warszawski – łyk, jak niegdyś pogardliwie nazywano mieszczan, urodził się około 1660 lub 1665 r. (Chróściński – tak w XVII-XIX-wiecznych opracowaniach zapisywano jego nazwisko, on sam podpisywał się także Chruściński). Poza utworami literackimi i listami, jakie po sobie zostawił, wiemy o nim mało. Nie posidamy informacji o jego wykształceniu, choć na dworze królewskim otaczała go sława wielkiej uczoności, a sam król „przechadzał się po wilanowskim parku i słuchał (…) poważnych rymów Chrościńskiego”.

Zanim poszedł na służbę do króla i stał się sekretarzem pokojowym, był dworzaninem Andrzeja Modrzewskiego. W 1683 r. udaje się wraz z nim na odsiecz Wiednia. Chyba jeszcze nie znał swojej przyszłej żony, kiedy wraz z wojskiem królewskim ciągnął 27 lipca 1683 r. traktem z Włodowic w kierunku Bydlina na Śląsk, i dalej do Wiednia.

W Bitwie Wiedeńskiej ginie jego dobrodziej Andrzej Modrzewski – krótka to była służba, jak to sam w wierszu ujął.
                         

Ledwom się z Tobą poznał Panie
Dość krótką chwilę, będąc przy twym boku
Aż powitaniu jak nagłe rozstanie.


Jedni biografowie odnotowują, że zbyt aktywnie nie uczestniczył w bitwie. Modrzewski zlecił mu pilnowanie taborów i prowiantu. Chrościński połączywszy uprzednio powierzone wozy z taborami królewskimi próbował na pole bitwy dotrzeć, to mu się jednak nie udało. Odnalazł ciało Modrzewskiego na pobojowisku. Powiadomił wdowę po podskarbim, Urszulę Modrzewską w dniu 29 X 1683 r.; w liście tym wspomina o poczynaniach Modrzewskiego i okolicznościach jego śmierci. Zajął się przewozem zwłok opiekuna do kraju. Jerzy Samuel Bandkie, krakowski XIX-wieczny historyk, pisze, że „W. St. Chrościński był pod Wiedniem i ciele przy nim zabitego Jędrzeja Modrzewskiego Podskarbiego i Pułkownika do domu odwiózł. Ta podróż musiała zabawić tak długo, że nie, bydź (był) na całej wyprawie, atoli nim przyszło do odwożenia ciała, które zapewne balsamowano, mógł jeszcze (…) I na innych potyczkach być, przytomny”.

W rok po wyprawie wiedeńskiej Chrościński wydaje poemat „Traba wiekopomnej sławy y pamięci najjaśniejszego y niezwyciężonego Jana III. Z Bożej Łaski Króla(…) Viktorią opiewająca. Roku Pańskiego 1684 na widok podana”.

Po powrocie do kraju oddaje swoje usługi prymasowi Michałowi Radziejowskiemu. Doceniając zasługi et arte et Marte probata viribus sztuką i orężem, pana Chrościńskiego mieszczanina na sejmie warszawskim w dniu 16 II 1685 lub 24 V 1685 r., nobilitowano i „do prerogatywy stanu szlacheckiego za zgodą wszech stanów przypuszczony”. Do swojego gniazda herbowego poetę przyjął Michał Radziejowski – kuzyn króla Jana III. Pieczętował się herbem Junosza.

Po nobilitacji zaczyna się dla Chrościńskiego najlepszy czas w życiu osobistym i twórczym. Przed majem 1685 r. otrzymuje tytuł sekretarza królewskiego i kierownika kancelarii, funkcje tę pełnił do 1697 r. Czas jakiś po nobilitacji pełnił funkcje dowódcy puszkarzy w Tczewie. Żeni się w 1690 r. z Agnieszką Woodówna, tworzy, tłumaczy na polski poezję łacińską, wydaje swoje utwory – niektóre przy wsparciu króla. Otrzymuje królewski laur poetycki. W 1690 r. wydaje w Oliwie „Farsalie” Lukana, tłumaczy i wydaje „Herodiady” Owidiusza – wydane w tym przekładzie prawdopodobnie w 1689 r., trafiły… na Indeks Librorum Prohibitorum (Dzieł Zakazanych).

Po śmierci króla, jako zwolennik linii Sobieskich na tronie polskim, wydaje „Lament strapionej ojczyzny”, który powstał w końcu 1696 r., ale za życia nie został wydany. Kolejny utwór to „Projekt na mody francuskie”, który porusza sprawy zamętu w ojczyźnie i sprawy obyczajowe. W XVIII w. wydane zostają kolejne jego dzieło – „Aman, czyli historia Estery wierszem opisana” (1705 r., Kraków). W tym samym roku tworzy„Joba cierpiącego z dóbr fortun wyzuty, na dzieciach i zdrowiu dotknięty, a przez łaskę i Miłosierdzie Boskie nad wszelkie mniemanie przyjaciół usprawiedliwiony, i wszystkim w dwójnasób nadany…” (1707, Warszawa). W 1706 r. w Warszawie wydaje „Laur poetyczny, czyli pieśń na pochwałę N.M. Panny”. Po „Jobie…” ukazuje się drukiem w Częstochowie 1710 r. „Krotki zbiór Duchownych zabaw Ojczystym Wierszem przez jego Mości (…)”, także w Częstochowie wydaje w 1717 r. „Clipeus serenissimi Joannis tertii”, panegiryczną genealogię Sobieskich, z której dowiadujemy się, że przodek Sobieskiego wychowywał się wraz z Mieszkiem na dworze Ziemomysła. Po śmierci Chrościńskiego ukazał się kolejny jego utwór „Józef do Egiptu od braci przedany”, wydany w 1745 r.

Zaraz po śmierci Sobieskiego, Chrościński osiadł w Blanowicach – tak sugerują niektórzy biografowie. Nie jest to jednak pewne, skoro został sekretarzem królewicza Jakuba Sobieskiego. Być może, dwór blanowski stał mu się schronieniem po 27 II 1704 r., kiedy August II aresztował królewicza Jakuba. Chrościński, mając na względzie bezpieczeństwo osobiste żony i swoje, usunął się w zacisze blanowskiego dworu. Blanowice nie były wówczas wsią zasobną, ani wyróżniająca się liczbą mieszkańców – liczyły ok. 20-25 domów i ok. 200 mieszkańców. Sądzę, że do pobytu w Blanowicach skłoniła Chrościńskiego choroba żony, która leczyła się w Krakowie, a także wydarzenia polityczno-militarne, Wojny Północne i jej następstwa.

Żona poety zmagała się z problemami zdrowotnymi od dłuższego czasu. Wyczerpana chorobą i „kilkakrotnym płodem poronnym” zmarła 12 VIII1709 r. w Blanowicach. Małżeństwo Chrościńskiego z Agnieszką trwało 19 lat.

O wschodzie słońca w sam dzień świetlej Klary
Pozbyłaś życia i poszłaś na mary


Wstrząśnięty śmiercią, żony pisze utwór „Threny żałobne po śmierci niegdygodnej pamięci napisane Jemoc. P. Agnieszce Chrościńskiej Sekretarzowej J. KR MCI. Od osieroconego jej małżonka JMC, Pana Woyc. Stan. Chrościńskiego J.K MCI. Sekretarza w R.P. 1709”. Na 60 stronach umieścił poeta 15 trenów. Przyczynę i skutek zamyka Chrościński w strofach:
                                               

     Los ojczyzny zamieszki
Szwank cię przywiódł ciężki
Stąd się kalectwo wzięło przy chorobie
I pomyśliłaś we dwóch latach o grobie


Zastanawiające jest, dlaczego Chrościński pochował Agnieszkę na cmentarzu we Włodowicach, a nie w Kromołowie. Obiecał, że doczesne szczątki małżonki przeniesie w rodzinne strony, czy to się stało? Swój ból po stracie żony tak opisuje.

Puste kąty moje
                         Żal i niepokoje                          
  …………………….
Gmach osierociały
Czyni wstręt niemały
Wyszedłszy na dziedziniec, zarazem się zatropię
Łzami podwoje, łzami progi kropię.


W stanie wdowieństwa prawdopodobnie wytrwał Chrościński do 1711 r., bo i ta data nie jest zbyt pewna. Ożenił się z Apolonią Otwinowską herbu Gryf, panną posażną – w skład jej majątku Błeszno, wówczas pod Częstochową, wchodziły Nowa Wieś, Słowik, Wały, Hutka, Dąbie i Ostatni Grosz. Często bywał w Oławie siedzibie Sobieskich. Z Apolonią Otwinowską mieli troje dzieci: Marcina, Jana Chryzostoma i Szymona. Zmarł najprawdopodobniej w 1733 r. J.S Bandkie pisze, że „zszedł z tego świata w wieku podeszłym więcej jak 90 lat licząc”.

Sądze, a nawet twierdzę, że Wojciech Stanisław Chrościński napisał „Treny” w blanowskim dworze, być może pod jednym z wiązów, które dożywają i lat 400? Kilka dorodnych wiązów rosło jeszcze do lat 70. ubiegłego wieku w podworskim parku w Blanowicach. 

                                                                               Jerzy A. Maciążek

* Wykorzystany w tekście rysunek dworu w Blanowicach, wedle stanu na lata pięćdziesiąte, został wykonany przez autora tekstu.

|   Do góry   |   Strona główna   |

Centrum Inicjatyw Lokalnychwww.cil.org.pl

Newsletter

ALPANET - Polskie Systemy Internetowe