Dawne Zawiercie w fotografiach i opowiadaniach

Stefan Stefaski

Kościół pw. św. Mikołaja w Zawierciu

Strona główna » Historia » Zawierciańskie kościoły » Kościół pw. św. Mikołaja w Zawierciu

Z historią tej świątyni nierozerwalnie są związane najwcześniejsze dzieje naszego miasta. Kościół p.w. św. Mikołaja Biskupa Wyznawcy w Zawierciu-Kromołowie, jest bowiem najstarszą katolicką budowlą sakralną tej ziemi położonej u źródeł Warty. Warto jest zapoznać się z jego losami, aby móc z prawdziwą dumą i podziwem mówić o Zawierciu nie tylko jako o mieście zbudowanym dzięki kolei warszawsko-wiedeńskiej, ale o sędziwej zacnej osadzie, swymi korzeniami sięgającą pomroków średniowiecza...

Najstarsze podania...
Za zwyczajową datę powstania Kromołowa w literaturze przyjmuje się rok 1193, jednak nie ustalono jak dotąd daty powstania świątyni. Uznajemy, że powstał on na przełomie XII i XIII. Pierwsze skromne zapiski kościelne pochodzą z roku 1250, następnie wzmianki o kromołowskim kościele pochodzą ze spisu wykazu świętopietrza z lat 1325-1327.
Wówczas parafia wchodziła w skład dekanatu irządzkiego, a następnie lelowskiego.
W tym okresie Kromołów był w okolicy osadą dominującą, oprócz niego w skład parafii wchodziły także : Zyrkowicze, Morsko, Skarzicze, Dupice, Łosznycze, Bylanowicze, Bzow, Carlyn i Pomrozycze.
 Jeżeli wierzyć podaniom ludowym to obecny kościół jest już trzecim, który stoi na tym samym miejscu. Pierwszy miał zostać zniszczony  XIII w. po tatarskim najeździe, drugi natomiast miał paść ofiarą żołnierzy biskupa Jana Muskaty. Swój obecny wygląd kościół zawdzięcza przebudowie z XVI w. wiele elementów pozwalających na dokładne określenie wieku budowli niestety zaginęło, ale po wnikliwej analizie najstarszych elementów świątyni można dostrzec cechy stylu romańskiego i gotyckiego.
W 1977 r przy odnowie elewacji odkryto dwa okna odpowiadające wyglądem najstarszemu stylowi  romańskiemu.
 
O patronie świątyni...
 O tym, że patronem kościoła jest św. Mikołaj dowiadujemy się u Długosza w „Liber Beneficiorum...”  Dlaczego jednak ów święty został wybrany na opiekuna parafii.
Otóż przyjmuje się dwie równie dobre teorie na ten temat.
Pierwsza jest taka, że św. Mikołaj z miry jako patron rybaków był szczególnie czczony przez mieszkańców Kromołowa, gdyż Warta była trzecią co od wielkości spławną rzeką w Polsce.
Drugim powodem mogło być to, że święty ten był też patronem pasterzy chroniącym przed drapieżnikami,  a osada była w tamtych czasach otoczona borem.
  W późnym średniowieczu kościół w Kromołowie został sporym ośrodkiem kultu, a ród Cromoli był wielce zasłużony dla rozwoju parafii, gdyż ich herb „Gryf „ widnieje nad drzwiami do zakrystii, a pod ołtarzem jest zamurowany grób, w którym spoczywa jeden z ich rodu nie wiadomo jednak kim był za życia.
 
Epizod reformacyjny i dalsze losy kościoła...
 Dość burzliwe dla historii parafii w Kromołowie były czasy reformacji, które przyniosły na te tereny kalwinizm, a katolicy na  ponad 40 lat utracili kościół. Działo się to w latach 1552-1594.
Było to powodem tego, że miejscowi katolicy uczęszczali do kościoła św. Jakuba w Gieble lub do kaplicy w Skarżycach.
 Katolicy dostali na powrót  swój kościół dopiero po śmierci ostatniego Kromołowskiego, ród bowiem przeszedł na kalwinizm. W 1594 r. zostaje on przekazany katolikom przez Mikołaja Firleja.
 Po okresie wpływów kalwinizmu proboszczem został ks. Gallus ze Szczepanowa.
Kościół na przestrzeni wieków był uczestnikiem wielu ważnych dla kraju wydarzeń.
Przez Kromołów bowiem wędrowały kupieckie karawany oraz ciągnęła szlachta na sejmy i elekcje do Piotrkowa Trybunalskiego, wiódł tamtędy też szlak polskich chorągwi wojennych, a nawet sam król Jan Kazimierz zatrzymał się w dworku po abdykacji na odpoczynek.
 Ważnymi choć nieszczęśliwymi epizodem w życiu parafii kromołowskiej były wielka kradzież 13 X 1774 roku, po której proboszcz Jan Rudzki nabył nowe naczynia liturgiczne ze srebra; oraz straszny pożar 21 IX 1790 roku, na szczęście parafianie uratowali kościół.
 W czasie zaborów świątynia stała się ostoją patriotyzmu i narodowych wartości, a sam Kromołów ze względu na bliskość pruskiej granicy stał się miejscem przerzutu broni i ludzi w czasie powstania listopadowego. Proboszczem w owym okresie był ks. kan. Izydor Widulski.
Także podczas powstania styczniowego, inny znany z patriotyzmu kapłan ks. Wincenty Bocheński dodawał otuchy i podtrzymywał walczących o wolność.
 Także w chwili, gdy po 123 latach niewoli nadszedł czas radości w 1918r. kościół p.w. św. Mikołaja BW był miejscem celebracji wyzwolenia.

Zabytki...
 Najstarsza Zawierciańska katolicka świątynia pełna jest pięknych i niezwykle cennych zabytków. Do najcenniejszych należy romańska kropielnica znajdująca się w małej kruchcie, oraz drzwi do zakrystii będące przykładem średniowiecznej sztuki kowalskiej.
W kaplicy św. Izydora możemy podziwiać wspaniałą kamienną chrzcielnicę, zachował się też jeden z dzwonów „ Św. Mikołaj „ pochodzący z 1508 r. W kościele znajduje się też sześć barokowych ferotronów ( przenośnych ołtarzyków), natomiast pod kaplicą św. Anny znajduje się średniowieczny owalny grobowiec.

...a współcześnie
 Dziś kościół jest ciągle ostoją tradycji i historii. Stanowi jedną z największych atrakcji turystycznych regionu. Ważnym wydażeniem była renowacja w latach 1999-2000 barokowych ołtarzy bocznych i ambony. Odnowiona została także plebania.
Swoją opiekę duszpasterską, świątynia roztacza nad Przedszkolem w Kromołowie, Szkołą Podstawową nr. 13 i Gimnazjum nr. 13.
 W parafii działa też kilka wspólnot KSM w liczbie około 20 członków, Służba Liturgiczna oraz grupa Dzieci Maryji około 25 małych parafian.
Proboszczem parafii jest Ks. Kan. Roman Rakowiecki.
 Młodzież z tamtejszej parafii dba także o inne obiekty na terenie swojej parafii, np. Kaplicę św. Izydora. 


        


fot. Michał Dobrzański

|   Do góry   |   Strona główna   |

Centrum Inicjatyw Lokalnychwww.cil.org.pl

Newsletter

ALPANET - Polskie Systemy Internetowe